22.12.2016

Podsumowanie...



Nie mam w zwyczaju robić podsumowań, szczególnie z takich powodów jak koniec roku. To tylko umowny termin, któremu sami nadajemy znaczenie, jakbyśmy co roku potrzebowali zamknąć za sobą jakiś rozdział. Tak samo nie robię noworocznych postanowień. Ten filmik wyszedł mi niejako przez przypadek. Stwierdziłem, że jest jednak całkiem przyjemnym skrótem kilku przygód, które w mijającym roku mi się przydarzyły. Kiedy go obejrzałem, dotarło do mnie, że było rewelacyjnie!! I nawet fakt, że drugi rok z rzędu nie odbyłem dalszej zagranicznej wyprawy nie ma tu żadnego znaczenia. Bo dystans nie świadczy o wartości podróży, doznaniach i wspomnieniach. Przygoda czeka za rogiem, trzeba tylko ruszyć czasem dupę :)