24.02.2013

Spotkania

Pamiątkowe zdjęcie z Panem Markiem - Plesza
Czasem, będąc w podróży, zdarzy się spotkać ciekawych ludzi. Oczywiście "ciekawość" można różnie interpretować. Spotkany na ulicach Bukaresztu debil, który się do nas rzucał w pewien sposób też był ciekawy. Ale nie o ten rodzaj ciekawości mi chodzi. Raczej myślę o ludziach, którzy albo nam w czymś pomogą, albo doradzą, albo okażą bezinteresowną sympatię.

23.02.2013

Sezon nadchodzi

Mały koń pociągowy w Gura Humorului - Rumunia 2012
Przeglądając zdjęcia naszła mnie myśl: kiedy Trampek znowu będzie tak objuczony? Zima powoli dobiega końca, podobnie jak moje prace serwisowe. Śniegi zaraz odpuszczą, temperatura wzrośnie i w końcu będzie można wychylić się z garażu i poczuć tę nieskrępowaną radość z przemieszczania się na dwóch kółkach. 
A kiedy objuczymy Trampka? Tak konkretnie, nie na weekendowy wypad. Plany już się rodzą, być może po raz pierwszy już w maju uda się wyjechać poza naszą wschodnią granicę. A potem w sezonie letnim, a raczej u jego schyłku przyjdzie czas aby zrealizować tegoroczny "main plan".
Do tego czasu i w międzyczasie z pewnością polecą setki kilometrów po okolicznych trasach, nastąpi penetracja Kaszub, Pomorza i Wybrzeża, najchętniej mniej uczęszczanymi, bocznymi drogami - bo tam zawsze jest najciekawiej.

3.02.2013

Vogelsang Riding

Ostatni - w zeszłym roku - rowerowy wypad do Bażantarni zakończył się kilkoma ujęciami, które  w końcu - z bólem - poskładałem w jako taką całość. Montaż jest prosty a wręcz chamski ale parametry mojego sprzętu nie pozwalają na bardziej wyśrubowane zabawy. Puenta w każdym razie jest taka, że na rowerze można się dobrze bawić a także epicko upadać.