![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTzFMY1XlHKKwnAi2Crref2-csKnRO5kX6gT3Pftsyi5uf_18Ow876yaothUux_UAe3t9Y_qbBlOAUN_hkh8G7EA_vL__U7Ic-7_Ft_f0RzQTxjsgXiOrcRBqnb9ZI_s2wFKBWN6wuFgOY/s640/P4298174.jpg) |
Gdzieś tu znaleźliśmy koniec świata |
Jest takie opowiadanie Andrzeja Sapkowskiego pt. "Kraniec Świata". Jego bohaterowie docierają do krainy, gdzie jak okiem sięgnąć, oprócz drogi, którą jadą, dokoła łąki i pola, gdzieś tam w oddali drzewa, las. Uczucie znalezienia się na końcu świata towarzyszy zarówno im jak i czytelnikowi. W Bieszczadach znaleźliśmy takie miejsce.
Zaczyna się zaraz za Tarnawą Niżną i ciągnie aż po Bukowiec, tam gdzie kończy się możliwość legalnej jazdy. Dalej już tylko pieszy szlak prowadzi w pobliżu granicy do ruin folwarku Stroińskich, legendarnego Grobu Hrabiny i dalej aż do źródeł Sanu.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEAi1u5G3easfLfSUCrAexNjq6MMN6HtQeygZuZfA7iPXhV47pSLiWnhaCWb_kmHUUQcQeFWrldq1Rps61UUEdDCQWdFOy-IECfEneix_maA82wQBo0zl0J0-GOCGu-foSJ2pVOkNwLgge/s640/P4298182.jpg) |
Nawet San się tu nigdzie nie śpieszy i wije spokojnie |
Jazda motocyklem tą drogą dawała jakieś niesamowite poczucie wolności, jazdy donikąd, do prawdziwego końca świata. Dokoła ciągnęły się łąki, pola i torfowiska, gdzieś z boku spokojnie wił się San a za nim już ziemie ukraińskie. Niezwykły spokój i cisza tego miejsca wprowadzały w jakiś psychiczny trans, przez moment nic się nie liczyło - tylko droga i przestrzeń.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiu_jr50kZnfbdFNXw2mOqIn1V7vgfQWtRWiO3wQIh41uW12g_pZ4hxgOumUHWOIqJcJpL5ybDx09dWQJV1JYnopEuuN0OKCq5zB4Ybo2qYu6mxbgw6YkrV8JTICwxSye7BJLPfSf0VUaZO/s640/P4298187.jpg) |
Koniec świata to bardzo dobre miejsce na chwilę relaksu |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpwkCrbLbB2S2mfvchuc6OJYjtlqkyNawiV6fTDahZL_zDnbQPitZmAOS4Hdreq9ZCnYG5IQXNvwyP2sJsZpiBu5GzDnY8vRbEtQUIXthYgF-xRfsqcldVosChE8QlleXo6Ng4Rk3XftXJ/s640/P4298167-2.jpg) |
Torfowiska |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikxdyqR6jC9FIo_Rs6F17i_lYF8l-1LW54QQ7J7T-9me4eQAiCP7VeA_AUTGCTDorCi9D2JiQIuqkJPvax99dXb4abDisCIijZNy9TVoG1EjXzz98Gf9YgNBtnmTbGnFsNtSqXj65_Ywqc/s640/P4298176.jpg) |
Bobrza robota |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjj10TG1smzXBhxrMpTo0ao_ZJBLUC7JyfFSilZJGDY9sCsDEewYsmovTtj3_uRlp4dAJsAGV07IVcFmIVlcoHe7ebdLZylAN2oKZtPvdJemXNxogc9jesCrictFv1sBjDbGjj50N6eiGzV/s640/P4298181.jpg) |
Tam za mną już Ukraina |
Fajnie jest znaleźć swój koniec świata :)
OdpowiedzUsuńJa swojego wciąż poszukuje. W Bieszczadach nie byłam, i muszę to nadrobić. Może i ja tam znajdę swój koniec świata :)
Gratuluje pomysłu na podróż i zazdroszczę kadrów zapisanych w pamięci.
OdpowiedzUsuń"Świat jest książką, a ci, którzy nie podóżują czytają tylko jedną jej stronę." - Św. Augustyn