![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjfa5hOCqi2GnKfVHPDrjm0e0CA743vOkW4tZS31TxzV4ItQCZzSSu5NcbrRcoOPs_2PSn6SLIpSMAQhSw2rWpvSQoWM945Rq4FCxKYabf4PA1IrrXkWmgRB7pR60TYRD5gZC0acA_3eRE/s640/PA035958.jpg) |
Spotkanie na szczycie w Tolkmicku - trzy Yamahy |
Trzy tygodnie uziemienia w domu, z nogą w gipsie, zmęczyły mnie zarówno psychicznie jak i fizycznie. Nic dziwnego, że już drugiego dnia po uwolnieniu nogi wsiadłem na motocykl. A trzeciego ruszyliśmy z Jeivim w trasę. Pogoda była idealna. Naszym kierunkiem był Olsztyn, oczywiście podrzędnymi asfaltami. Nie śpieszyliśmy się ciesząc się każdym kilometrem asfaltu i kolejnymi zakrętami.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhb3u0ZsSusa4C6Vj8A6clAnIqL3HsFQMdaWGQQ7Jba-AnqIPj2wc887C9GpGRhb2ra__yF3ED-M0uQb61qLI_s2rynEOeayQ0LY5w9okPKOjy3fld5cWupuXgWl_eH-5JvLPgwBVuROIPE/s640/PA035949.jpg) |
Na promie w Sobieszewie spotkaliśmy kierownika Transalpa - a na ten motocykl zawsze będziemy patrzeć z sentymentem |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2Ab9bK85kL89t5dolYo95nozFQvs2RW2fmk0rkuFZFWJWeiRA01Ez1bOStyw_sIbQ7Hz_zpLncKrzT5LlzQLIwlrR8970iq6bl0NuoGWIVinA3kn7nX9mXbDIQQDdPCV_W2soJJQOGs8W/s640/PA035951.jpg) |
Ujście Wisły |
Pod Elblągiem spotkaliśmy się z
Jarkiem. Kolega niedawno wrócił z podboju dalekiej północy więc ruszyliśmy razem do Tolkmicka aby przy kawie posłuchać o jego wrażeniach. Przy okazji Jeivi się zakochał. W pomarańczowym cudeńku spod znaku trzech kamertonów. Nie ma się zresztą co chłopakowi dziwić, bo ten motocykl to istny demon. A na dowód teorii mówiącej o tym, że świat jest mały spotkaliśmy też w międzyczasie moją familię.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqis6F7czF4ZC8RzsgmXrQ4pGGhlyBj6ZD-Q9mDoKHx6JDqdCzedL1wPClzCl-Ogc0lXuXww5qVT7F3jeExj6w7CXasJPa-WyIKC3rKfmtfQAjVC8ztrRWjvnEcTb_jCSXZSAw4PWTHQaA/s640/PA035955.jpg) |
Ten motocykl to istny demon |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnZMME4GuQNQHYJ0NC5ko9pgB_fhjQPurFWw0iOsr8qYJ0E8mA8N8gTivlflIRTh6K5bM6UXNVlrJVgjldu2HtRWotsZkNtlAThIcNyfuHNS9pLSVGx9Bdnp6gEMmYxqwrwUgEyeMjOMIo/s640/PA035956x.jpg) |
Nic dziwnego, że znalazł kolejnego wielbiciela |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHGGGKllIy3f5yHV_twltgfSdApi_vf-w2R3KvNgZQWcQWp0zy0PLaBYLMfo5JCUmLbe8qL9Sxtklu7hHvB88LnmlzjXzLAaYe-iu-sveLyHuk4feVuaQp61sMDmMVxWov8j_eZQdPArh-/s640/PA035953.jpg) |
Zalew Wiślany |
W Olsztynie wreszcie zobaczyłem na żywo ukochane dziecko Jeiviego - pięknie przez niego odrestaurowaną MZ Trophy. Ponad czterdziestoletni motocykl robi niesamowite wrażenie. Wygląda bowiem jak nowy.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3WOGUQx8fhJOtqEmHG-0AsuS3OsNQ1LvLyo1JQqeRGd7yvZQPEMWBVwxP5dW5Pzbc64d9oGnIwYe_itYMv9giObTEdTVvkKQUKetnbWVVbIpVgpbSb768Bp4skzsiY0JFHmk_BanB_5yc/s640/WP_20151004_15_01_53_Pro+%25282%2529.jpg) |
Mnóstwo pracy ale efekt powalający - MZ Trophy |
Krótka przejażdżka po mieście, w którym ostatnio byłem broniąc dzielnie swojej magisterki ,wzbudziła lekko sentymentalną nutkę za czasami studiów. A gościnność rodziców Jeiviego nie mogła być lepsza.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeuh7GHjEPwEixiJaPqa1cH1wwvTTxd4boKDoKvP-_1wGJAeKSOoBX4yCxIehG15PcCQ5qr9oK3N1l-Q7gvSFGSBT6BmXak8uTQ6Jh63fImNV_3rtEZwBtukXTUgl3ROlGEcSQJdMLUdzw/s640/12080739_1045094715521519_105710356_n.jpg) |
MZka zaliczyła oczywiście krótki spacer po mieście - ten motocykl przyciąga uwagę bardziej niż jakikolwiek japoniec |
Po powrocie do Gdyni licznik pokazał przejechane ponad 500 km. Zdecydowanie tego mi było potrzeba po okresie niedyspozycji.
To był fajny dzionek :) Tylko jak wracałem samotnie do domu to Wam zazdrościłem dalszej trasy :)
OdpowiedzUsuńZawsze mogłeś jeszcze z nami pojechać trochę :) A dzionek bardzo na plus :)
Usuń