27.10.2015

Rekonwalescencja


Dwie dotkliwe kontuzje w ciągu zaledwie trzech miesięcy poważnie nadszarpnęły moją kondycję. W zasadzie czuję się jakbym jej obecnie wcale nie miał. O ile ból barku przeszedł z końcem lata, dzięki czemu mogłem powoli powrócić do ćwiczeń siłowych, o tyle sprawność nogi  - po skręceniu stawu skokowego - pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Jednak małymi krokami do celu. Na razie długie marsze w dobrym towarzystwie pozwalają trochę rozruszać zastygłe kończyny i przypomnieć organom wewnętrznym o nieco bardziej aktywnym wysiłku całego organizmu. A jesienna aura wyjątkowo sprzyja ostatnio. 











4 komentarze:

  1. Kilka jesiennych ładnych dni ostatnio dopisało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ten weekend znowu był rewelacyjny pod tym względem :)

      Usuń
  2. Jak Twoje zdrowie i kondycja obecnie? Lepiej? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej lepiej, szczególnie zdrowie, bo kondycja dalej kuleje ale powoli się odbijam :) A jak u Ciebie? Czemu na blogu nic się nie dzieje :>

      Usuń