![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijbk0ny_QRAG7bf2JCeDQKkSg1HjxBRq595GoUh0JqjyMI-bUySLAfBLcGJSdAVFjKzVKp31lI6nPoDrQmI-BljY-G17izxaXO35T7Xw4j9iyf8YJ2F4IAiFuFJNMkDFzC4jCleqed_Yqm/s640/P7277686_1064x800.jpg) |
Są przygody, których biuro podróży nam nie zagwarantuje |
Podróżować można na wiele sposobów, w dzisiejszych czasach nie dość, że prawie nie ma ograniczeń to można również korzystać z gotowych pakietów, czyli biur podróży. Ta opcja znajduje wielu wielbicieli bo ściąga z barków takiego turysty konieczność planowania i przygotowywania. Człowiek płaci pieniądze i jedzie, leci, płynie, ma zapewnione atrakcje i zaplanowany z grubsza każdy dzień. Nie musi się o nic martwić i może wreszcie "odpocząć". Co prawda tak jak w ubiegłym roku może się to skończyć brakiem możliwości powrotu, bo akurat biuro okazało się niewydolne ale to mimo wszystko znikome przypadki.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUqaEsIutoCLwkRHHIvD7hJoXy5OWijp1Z_OENUo37v08J27kxvic7t5AckcU3l0xz5XNg4OXD-2IUYvgA7mg4g6t1JltN7LKuSoKVe25n216-GpgVKOE2oUddWPyU3GVKBazV6vEY2TH6/s640/P4163656_1067x800.jpg) |
Dawny most kolejowy pod Ornetą, z głównej drogi niemal go nie widać |
Taka jednak turystyka do mnie nie przemawia. Ma kilka zasadniczych minusów, z których największym jest ograniczenie siebie i swojej roli w wyjeździe oraz oglądanie i zwiedzanie tego co jest na pokaz, i co zawiera biuletyn reklamowy. Dotykamy wtedy wierzchołka góry lodowej a często bywa tak, że najciekawsze jest to co poniżej.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2Sx70DrMDyM1uROKpsUmAYeD_1kfM8KZ_MnQh9t8IqZXxca6z3oDodQuLfBt6N3QjfBEsaCedDDDCJ4TX6OfEltKAr9wxJKlG2T30gca9gzewZSjSKycreXHDBImphNFPrFITJ0LxjaIJ/s640/P270709_11.32.JPG) |
Zalew Soliński to nie tylko pocztówkowa tama |
Zupełnie inaczej jest kiedy od początku działamy sami, kiedy plan i pomysł rodzi się w naszej głowie, kiedy z góry założony cel jest tylko pretekstem do tego aby w końcu znaleźć się w drodze. A potem... potem o ile nie jesteśmy niewolnikami własnych - nazbyt niekiedy precyzyjnych założeń - może zacząć się przygoda.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRjhh6YN5r6oOSH5frGaxu1i6szNhKH68NPLsULi4sNUr3ET0kMnK_6LRZtyldbdx7fjoDMgIIzPQWIi5-AAlIrfTagLQ12eNkotnYa6yeECL4uPM0WkFoYS5CP41eQdaStDZAzL2rEC8j/s640/P270709_13.56.JPG) |
Zapomniany żydowski krzyż gdzieś w Bieszczadach - u dołu przykuty łańcuchem diabeł |
Niezależnie czy podróżuje się z plecakiem wspomagając się życzliwością kierowców, dobrodziejstwem komunikacji zbiorowej, własnym autem, rowerem czy motocyklem, istotne jest to aby nie zamykać się na to co nas otacza. Nie przemieszczać się na ślepo z punktu A do punktu B bo tam akurat jest niesamowita perła architektury, którą trzeba zobaczyć. Czasem warto zjechać z tej trasy, skręcić w niepozorną boczną dróżkę, leśny trakt czy ledwo widoczną ścieżkę bo można tam spotkać coś zupełnie niesamowitego, czego z całą pewnością nie będzie w przewodniku Pascala.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDW84Iv_RxFvlR0R-SfNeUuMOw-6h0S1Jt1r1bEGohSQwWrvqCY9w3Rp0CLv72Oij3Go6xspGzI57k8C3In64YwLwmJ-KAY6p4Nfakfyk6HeVWtqAlFDiAz8XOQzOyeD4HpSfAtLRh9pTi/s640/P7287760_742x800.jpg) |
Bieszczadzkie szlaki skrywają wiele tajemnic |
Niech to będzie urokliwy leśny zagajnik, interesująca formacja skalna, pozostałości wysiedlonej wsi, czy jakaś mała zapomniana osada, w której spotkamy życzliwych ludzi. Wszystko to wzbogaci naszą wyprawę i sprawi, że nie będzie ona n-tym powieleniem tego co przeżyło setki ludzi w ramach last minute czy all inclusive. Wtedy to już będzie nasza podróż, nasze doświadczenia i wspomnienia.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3r6eu1XMofE8BQSF0m1LFCglWzb0HgKzNefBhz_bQB4zgGDAWhaLHeeXhmfW0woZta8SkyErH-5Uh_igOB6_IEI4g4gycqTOGshpVimZoqVOjNdfL25bvuUEpEaVc1YZmoXFaO0JkM-2r/s640/P5284076_1280x710.jpg) |
Okolice Tolkmicka |
Kiedy każdy dzień jest inny a kierunek drogi wyznacza instynkt albo przypadek, przynajmniej we mnie, zamiast rosnącego niepokoju pojawia się ciekawość i otwartość na to co będzie. Nie wiem gdzie będę spał ani kogo spotkam. Nie martwię się tym, bo przespać można się wszędzie a wielokrotnie zdarzy się tak, że w końcu trafimy na nocleg w jakimś niezwykłym miejscu bądź w towarzystwie świetnych ludzi.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5N-wrF_V7ZEMj84rItQBaoi6aUnQihrb_pWJv6qcI2hVJ7yM2X17ml4vLvsVaYEtJsTJTlEpP0sllEjAO76Dxos9S2LwilOEOVgT09U9kwRoJnMHgUQy04ftRnF5HYlsiV1EZmXWLaQh-/s640/P8094618_1067x800.jpg) |
Gdy przez kilka godzin próbuje się złapać stopa na mało ruchliwej norweskiej drodze można trafić na taką perełkę jak stary młyn |
Strach ogranicza i każe działać zachowawczo, zatrzymać się w hotelu, unikać obcych, nie zjeżdżać z głównych traktów. Są i tacy, którzy ze strachu całe życie nie ruszają się z domu dalej niż do sklepu. Więc skoro już się ruszyliśmy to zapomnijmy o strachu. Poza nim mamy jeszcze instynkt i rozwagę - to wystarczy.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCWidAvby_ocwg3VqD1b2SD6l0el3aHI1dZkxJAbU8Tg69NsQ3QIu_84_wCPFC1OFzvHD0jWbO_y0Zzl_SMTsw70jnF-2usJqAED7309G70kZs_7vqbnA0yNxjFqBXmGB-XSsmxvgunnYE/s640/P7287738_1067x800.jpg) |
Osobliwe spotkanie przy fioletowym trunku |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIaJk0wYxBdAj_pqrWZrvml752XVYrluAta2hTbz7nIJg0RCj3fk7ydgckT0PcVUHK89uzesQSujrIVRFh4A1xcOW8GP86xXdF6bAtIk5lL_igZCXjeHKEiLQF7A2zAyBio6rqLv5Gwvg3/s640/P8015996_1067x800.jpg) |
Z dala od głównych dróg Rumunii - okolice zamieszkanej przez Polaków wsi Plesza |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5eKYzwRez8Xxs3pI4MkTZquKHhNoHBSlzer7dqO4yjWlNKkA1YAImdShl4WM1Uo24UeSJ-r1coiIhLBym21KuKuzCarYxeUEpY7Ps5mRLdHmAXRT_4v6B0NnnVLnjxggk8RWThFZZHGp5/s640/P8184870_1200x800.jpg) |
Nasz obóz nad Morzem Północnym |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAEkdg8qm8_ACIQLCJzYH9LQpNxFtAciwUzo43eCvlB2HzLuuD34Bd2n1wWnCeqeVVCvBjj2rYUU20NtctGH8ymAk8AphLQ3D7h0reunXFcjSnUSpNzfykPx3JnA5TIWdIW38sSJ4p-YDJ/s640/P9306813_1246x800.jpg) |
Czasem można trafić na plan filmowy |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZu18fq1EPMWNr0wcHmjCchc6D7OXfYzS_5-4QrxL5nRdSmrNQvWZhy07x4Ddf8rjgx9KcmEitvhjVDk5GDWKLqcxIaBvEYb-1Tc_bcn4qlcoRWFpJA_RV_OC4bPFY1AJMxWShce9GYo9E/s640/P270709_10.54.JPG) |
Autostop na wodzie? Taką propozycją skończyła się nasza próba przejścia tędy z wielkimi plecakami |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgSJP7wmn-jtHMEsIEg__MCvRL2NjbZCrh8B6j0sjL9IfijckTpuxAC5fI2ySm_akVZ2lYEAkvlvqVp0xdgZGMSbgdj_hpbTEF-LaXWwV2Rhzb_GHm7Ned9kWXADcxFYvBTxYgOLbVXu7T/s640/P8016107_1067x800.jpg) |
W podróży twój dom jest tam gdzie go akurat rozstawisz |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhz-hXqDVsoBoANjU-9RSi8ZQ-4Sqc5owjevK-3bdFmWGDbXaSWqBNWM4cjx1bKwyeOYz8xe2suRk7Pc7MTdnnADMui146e9kfpCkPX_kz4Nv2AgX8dZfHmz9W_rYAAJT0x5hgKfoV74ZCB/s640/P7020859_800x600.jpg) |
Gdzieś w mierzejskich lasach |
No... No... Ciekawe, ciekawe... ;-)
OdpowiedzUsuńŁadne foty... Później jest co oglądać, co wspominać...
a jak i gdzie się wypróżniacie?
OdpowiedzUsuńMam traktować to pytanie poważnie? :) Tam gdzie nikt nie widzi :)
Usuń