Mały koń pociągowy w Gura Humorului - Rumunia 2012 |
Przeglądając zdjęcia naszła mnie myśl: kiedy Trampek znowu będzie tak objuczony? Zima powoli dobiega końca, podobnie jak moje prace serwisowe. Śniegi zaraz odpuszczą, temperatura wzrośnie i w końcu będzie można wychylić się z garażu i poczuć tę nieskrępowaną radość z przemieszczania się na dwóch kółkach.
A kiedy objuczymy Trampka? Tak konkretnie, nie na weekendowy wypad. Plany już się rodzą, być może po raz pierwszy już w maju uda się wyjechać poza naszą wschodnią granicę. A potem w sezonie letnim, a raczej u jego schyłku przyjdzie czas aby zrealizować tegoroczny "main plan".
Do tego czasu i w międzyczasie z pewnością polecą setki kilometrów po okolicznych trasach, nastąpi penetracja Kaszub, Pomorza i Wybrzeża, najchętniej mniej uczęszczanymi, bocznymi drogami - bo tam zawsze jest najciekawiej.
To życzę zrealizowania planów :-)
OdpowiedzUsuńA dziękuję pięknie :)
UsuńMiły dla oka obrazek oj miły :) chociaż znam ludzi dziwnie patrzących na takie sprawy.
OdpowiedzUsuńA niech patrzą, my i tak wiemy co dla nas najlepsze :)
UsuńO widzę, że blog ruszył... ;-)
OdpowiedzUsuńCzuć Wiosnę!
Blog żyje cały czas, troszkę niemrawo zimą ale jednak :)
UsuńZima to najlepszy okres dla bloga!!!
UsuńZobacz Jarka jak się wylansował!
Wiosna, lato i jesień to czas na jeżdżenie i zbieranie materiałów do publikowania na zimę... ;-)
Krzysztof proszę !!!! - ty wiesz co mam na myśli :)
UsuńJarek też przysnął zimą trochę, ale krecią robotę odwalał w cieniu bloga i oto mamy medialny sukces :)
UsuńCelebryta pełną gębą... ;-)
UsuńNawet w ogólnopolskich czasopismach motocyklowych o NIM piszą...
Tak, tak... Widziałem na jego blogu... ha ha...
PS.: Tylko jakoś nazwy tego czasopisma nie zapamiętałem..... hmmm :-/
Pewnie to było to czasopismo Moto... coś tam :P
UsuńNie znam takiego... ;-/
OdpowiedzUsuńAle za to Jarka wszyscy znają!!! :-)))
Widzę że tu plotki za moimi plecami na MAXA :)
UsuńCzyżbyś poczuł swędzenie za uchem ? :)
UsuńChyba tak... Uszy go piekły... ;-)))
Usuń