3.02.2013

Vogelsang Riding

Ostatni - w zeszłym roku - rowerowy wypad do Bażantarni zakończył się kilkoma ujęciami, które  w końcu - z bólem - poskładałem w jako taką całość. Montaż jest prosty a wręcz chamski ale parametry mojego sprzętu nie pozwalają na bardziej wyśrubowane zabawy. Puenta w każdym razie jest taka, że na rowerze można się dobrze bawić a także epicko upadać. 

7 komentarzy:

  1. ponieważ jestem trochę z Ciemnogrodu i nie ogarniam wrzucania filmików na youtube w dobrej jakości to rekompensuje się poniżej:
    https://www.dropbox.com/s/0ep9rywlhnou3aa/vogelsang%20riding.mp4

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm... A rower to ma silnik? ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie nie ale o dziwo też jeździ :)

      Usuń
    2. Nie możliwe!!! ;-)
      To mi się w głowie nie mieści... ;-)

      Usuń
  3. Dawno nie byłam w Bażantarni ...

    OdpowiedzUsuń
  4. To płuca Elbląga, piękne tereny rekreacyjne dające także wytchnienie w chwilach wolnych - zapraszam na moje rowerowe wypociny http://www.youtube.com/watch?v=kw0ts9SqKPk

    OdpowiedzUsuń