Dwie dotkliwe kontuzje w ciągu zaledwie trzech miesięcy poważnie nadszarpnęły moją kondycję. W zasadzie czuję się jakbym jej obecnie wcale nie miał. O ile ból barku przeszedł z końcem lata, dzięki czemu mogłem powoli powrócić do ćwiczeń siłowych, o tyle sprawność nogi - po skręceniu stawu skokowego - pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Jednak małymi krokami do celu. Na razie długie marsze w dobrym towarzystwie pozwalają trochę rozruszać zastygłe kończyny i przypomnieć organom wewnętrznym o nieco bardziej aktywnym wysiłku całego organizmu. A jesienna aura wyjątkowo sprzyja ostatnio.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKwwEV34D4dCKQUAx8bzl8dleesbzsNCr55JQWxbY2GSw-60Pk4zNDbK9mi52WVCCUBmS_LnjffvkNS42D8jyAyLFLJ9sEUwJVmujDxScOnf1qe7e8sP8EaB-2ABI-4TUUHfbcmNcdRzbx/s640/PA256191.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyrWIibh7Yk1nkHrS8W_FTf93NeiAL95Pd0RtNaXsiPaO-rUhjXP2BNU9hq5cAIf4BIqyPxQtYSbCeKGPdXb7QDQwD9SAYKPFguUIl_hQ6iWq7Oe_aKguPbQQQxgRfDcFyFk3FFY7w1U2I/s400/PA256182.jpg)
Kilka jesiennych ładnych dni ostatnio dopisało :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, ten weekend znowu był rewelacyjny pod tym względem :)
UsuńJak Twoje zdrowie i kondycja obecnie? Lepiej? :)
OdpowiedzUsuńLepiej lepiej, szczególnie zdrowie, bo kondycja dalej kuleje ale powoli się odbijam :) A jak u Ciebie? Czemu na blogu nic się nie dzieje :>
Usuń